POROZMAWIAJMY O PANU JEZUSIE CHRYSTUSIE!

chrzescijanie.info zaprasza: POROZMAWIAJMY O PANU JEZUSIE CHRYSTUSIE!

PIEKŁO

RLCH – Rozpowszechnianie Literatury Chrześcijańskiej; ul. Fabryczna 18; PL98-400 Wieruszów; Polska.
http://chrzescijanie.info/
http://chrzescijanie.eu/
http://Chrystus.Jezus.pl/
Aby bezpłatnie otrzymać Nowy Testament Pana Jezusa Chrystusa lub inną chrześcijańską literaturę na temat Twojego osobistego pojednania z Bogiem napisz na adres:
RLCH – Rozpowszechnianie Literatury Chrześcijańskiej; ul. Fabryczna 18; PL98-400 Wieruszów; Polska.

 PIEKŁO

Jakie biblijne określenia odnoszą się do piekła?

Określenie “piekło” pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego dół.

W Liście do Efezjan 4,9 napisano: On (Chrystus) zstąpił do podziemia. Starożytni rzeczywiście umieszczali krainę umarłych pod ziemią. Dziś słowem piekło (z francuskiego Eufer = dół) określamy miejsce wiecznych mąk, które przeznaczone jest dla bezbożnych na drugim świecie.

Miejsce to przedstawione jest przez zadziwiająco dużą liczbę cytatów i określeń biblijnych:

a) Stos paliwa, które zostanie zapalone tchnieniem Pana

W miejscu, które mówi o losie przygotowanym wielkiemu wrogowi Izraela, Asyrii (a także prawdopodobnie antychrystowi), Izajasz mówi: Gdyż od dawna przygotowane jest palenisko przeznaczone także dla króla, głęboko i szeroko ułożono stos paliwa i drzewa jest w obfitości; dech Pana jak strumień siarki zapali go (Iz. 30,33). Gdyż ogień zapalił się przez gniew mój i płonie do głębin podziemi (5 Moj. 32,22).

b) Wieczny żar, wieczne płomienie.

Grzesznicy w Syjonie zlękli się, drżenie ogarnęło niegodziwych. Kto z nas może przebywać przy ogniu, który pożera? Kto z nas może się ostać przy wiecznych płomieniach? (Iz. 33,14).

“Zmiłuj się nade mną… bo cierpię męki w tym płomieniu (Łuk. 16,24).

Miejsce w ewangelii Łuk. 16,19-31 odnosi się do krainy umarłych, lecz to co mówi o męce o wiele bardziej sprawdzi się w wiecznym piekle.

Pan Jezus objawia się z nieba… w ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają Boga, oraz tym, którzy nie są posłuszni ewangelii Pana naszego Jezusa (2 Tes. 1,7-8)

c) Robak, który nie umiera.

Pod koniec rozdziału mówiącego o wspaniałości Tysiącletniego Królestwa, Izajasz dodaje: “Gdy wyjdą, będą oglądać trupy ludzi, którzy odstąpili ode mnie; bo robak ich nie zginie, a ogień ich nie zgaśnie i będą obrzydliwością dla wszelkiego ciała” (Iz. 66,24).

Pan Jezus używa tego samego wyrażenia i stosuje je do kary na drugim świecie, i mówi On o ogniu piekielnym, gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie (Mk. 9,48).

d) Wieczna hańba i potępienie

“A wielu tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzi się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę, i wieczne potępienie” (Dan. 12,2).

e) Ogień, który nigdy nie gaśnie, lub wieczny ogień

Określenie to, spotykane już u Izajasza 66,24, powtórzone jest przez Jana Chrzciciela i samego Jezusa:

Syn Boży “plewy spali w ogniu nieugaszonym” (Mat. 3,12). “Lepiej jest dla ciebie wejść kaleką do żywota, niż mieć dwoje rąk, a pójść do piekła w ogień nieugaszony” (Mk. 9,43).

“Lepiej jest dla ciebie wejść do żywota kalekim lub chromym, niż mając obydwie ręce lub obydwie nogi być wrzuconym do ognia wiecznego… Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, zgotowany diabłu i jego aniołom” (Mat. 18,8; 25,41).

„Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników” (Hebr. 10,26-27).

f) Piekło lub ogień piekielny

Pożyteczniej dla ciebie będzie, że zginie jeden z członków twoich, niż żeby całe ciało twoje miało pójść do piekła (Mat. 5,29.22.30). Bójcie się raczej Tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle (Mat. 10,28). Niż być wrzuconym do ognia piekielnego (Mat. 18,9).

Słowo piekło wymaga pewnego wyjaśnienia. Luter przetłumaczył tu słowem piekło to, co w oryginale w przeciwieństwie do królestwa umarłych nazywało się Gehenna. Słowo gehenna pochodzi od hebrajskiego Getlinnom = dolina dzieci Hinnoma – które oznaczało miejsce przeklęte, gdzie Izrael i jego niewierni królowie kazali spalić w ogniu swych synów i córki dla Molocha (2 Król 23,17). Chrześcijanin używa słowa gehenna mówiąc o ogniu piekielnym, tak jak Biblia używa symboli “ciemności” i “otchłani”.

g) Zatracenie – zagłada

“Szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą” (Mat. 7,13). Bóg “znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przeznaczone na zagładę” (Rzym. 9,22). “Których końcem jest zatracenie” (Fil. 3,19).

“Wyrok potępienia na nich od dawna zapadł i zguba ich nie drzemie” (2 Ef. 2,3).

h) Piec ognisty

“…a którzy popełniają niegodziwość, wrzuceni zostaną do pieca ognistego” (Mat. 13,4–42.50).

i) Miejsce płaczu i zgrzytania zębów “I wrzucił ich do pieca ognistego; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mat. 13,42.50; 22,13).

j) Wieczna kaźń

“I odejdą ci na kaźń wieczną” (Mat. 25,46).

k) Ciemności

“Zwiążcie mu nogi i ręce, i wrzućcie go do ciemności zewnętrzne” (Mat. 22,13; 8,12).

“Bóg bowiem nie oszczędził aniołów, którzy zgrzeszyli, lecz strąciwszy do otchłani, umieścił ich w mrocznych lochach, aby byli zachowani na sąd… są to źródła bez wody… czeka ich przeznaczony najciemniejszy zakątek” (2 Ptr. 2,4.17). (Zob. Judy 6.13).

l) Przyszły gniew

“Plemię żmijowe, któż wam poddał myśl, aby uciekać przed przyszłym gniewem?” (Łuk. 3,7).

“Ty jednak przez zatwardziałość swoją i nieskruszone serce gromadzisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienie sprawiedliwego sądu Boga. Tym zaś, którzy o uznanie dla siebie zabiegają i sprzeciwiają się prawdzie, a hołdują nieprawości, spotka gniew i pomsta. Tak, utrapienie i ucisk spadnie na duszę każdego człowieka, który popełnia złe … Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią Jego (Jezusa Chrystusa) będziemy przez Niego zachowani od gniewu (Rzym. 2,5.8.9; 5,9). (Zob. 1 Tes. 1,10).

m) Na zewnątrz

Gdy wstanie gospodarz i zamknie bramę, a wy staniecie na dworze i pukać będziecie w bramę… On odpowie: Nie wiem skąd jesteście… Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba… w Królestwie Bożym… siebie samych zaś precz wyrzuconych (Łuk. 13,25-28).

Na zewnątrz są psy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je (Obj. 22,15).

n) Męka

“A gdy w krainie umarłych cierpiał męki i podniósł oczy swoje, ujrzał z daleka Abrahama… niechaj złoży świadectwo wobec nich, aby i oni nie przyszli na to miejsce męki” (Łuk. 16,23-28).

A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków i nie mają wytchnienia we dnie i w nocy (Obj. 14,11).

Będą oni dręczeni dniem i nocą na wieki wieków (Obj. 20,10).

o) Zatracenie wieczne

Poniosą oni karę i zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana (2 Tes. 1,9).

Ale teraźniejsze niebo i ziemia mocą tego samego Słowa są zachowane dla ognia i utrzymane na dzień sądu i zagłady (zatracenia) bezbożnych ludzi (2 Ptr. 3,7). (Później objaśnimy terminy zatracenie i zagłada).

p) Wieczny sąd

Miejsce w liście do Hebrajczyków 5,11 do 6,1-2 zaszeregowuje naukę o wiecznym sądzie między nauki o początkach chrześcijańskiego życia. Autor uważa, że nauka o początkach chrześcijańskiego życia jest tak prosta i jasna, że nie uważa za konieczne, by dłużej objaśniać je “doskonałym”.

r) Kaźń

“Sodoma i Gomora stanowią przykład kary ognia wiecznego” (Judy 7)

s) Zniszczenie

Rozgorzał Twój gniew i nastał czas sądu nad umarłymi, i oddawanie zapłaty sługom twoim… oraz wytracenia (zniszczenia) tych, którzy niszczą ziemię (Obj. 11,18).

„A wtedy objawi się ów niegodziwiec, którego Pan zabije (zniszczy) tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego” (2 Tes. 2,8). (Zobacz do późniejszych objaśnień terminów zniweczenie i zniszczenie).

t) Zaparcie

“Tego, kto by się, mnie zaparł przed ludźmi, i Ja się zaprę przed Ojcem moim” (Mat. 10,33).

“Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie!” (Mat. 7,28).

“Kto wstydzi się mnie… tego i Syn Boży wstydzić się będzie” (Mk. 8,38).

“Jeśli się Go zaprzemy i On się nas zaprze” (2 Tym. 2.12.)

u) Anathema (ekskomunika), klątwa .

“Jeśli kto nie miłuje Pana, niech będzie przeklęty” (Kor 1,22). “Jeśli wam kto zwiastuje ewangelię odmienią od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty!” (Gal. 1,9).

“Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w pełnieniu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu” (Gal. 3,10).

“Idźcie precz ode mnie, przeklęci” (Mat. 25,41).

Przeklęci ludzie (2 Ptr. 2,14).

w) Zapłata

Lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki (2 Kor. 11:15)

Kto wyrządza krzywdę, otrzyma odpłatę za krzywdę (Kor. 3,25).

Pan jest mścicielem tego wszystkiego (1 Tes. 4,6).

Gdyż sprawiedliwa to rzecz u Boga odpłacać uciskiem tym, którzy was uciskają… a wam, uciskanym, dał odpocznienie wespół z nami (2 Tes. 1,6-7).

Aleksander, kotlarz, wyrządził mi wiele złego; odda mu Pan według uczynków jego (2 Tym. 4,14).

Odpłaćcie mu, jak i on odpłacił, i w dwójnasób oddajcie według uczynków jego (Obj. 18,6).

Oto Przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według uczynków jego (Obj. 22,12).

u) Biada!

“Biada temu człowiekowi, przez którego Syn człowieczy będzie wydany” (Mat. 26,24).

Niepodobna, by zgorszenia nie przyszły, lecz biada temu, przez którego przychodzą. Lepiej by było dla niego, gdyby kamień młyński zawiesili na szyi jego, a jego wrzucono do mora, niż żeby zgorszył jednego z tych maluczkich (Łuk. 17,1.2).

“Biada tobie, Chorazynie, biada tobie, Betsaido” …Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze (Mat. 11,21; 23,13).

w) Zmiażdżenie

Kto by upadł na ten kamień (Jezusa Chrystusa, kamień węgielny), roztrzaska się, a na kogo on by upadł, zmiażdży go (Mat. 21,44).

x) Strata

“Temu, kto nie ma będzie zabrane i to, co ma” (Mat. 25,29). Chodzi tu o złego i leniwego sługę, który swój talent zakopał w ziemi. Nic dziwnego, że został mu zabrany.

Baczcie więc, jak słuchacie, albowiem temu, kto ma, będzie dodane, a temu który nie ma. i to co sądzi, że ma będzie odebrane (Łuk. 8,18). Kto słucha i wzbrania się uwierzyć i być posłusznym, ten nie usłyszy więcej Słowa Bożego.

y) Ogień i siarka

On pić będzie same czyste wino gniewu Bożego z kielicha jego gniewu i będzie męczony w ogniu i siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka (Obj. 14,10).

z) Jezioro ogniste

“Zostali oni obaj wrzuceni żywcem do jeziora ognistego, gorejącego siarka… I jeżeli kto nie był opisany w księdze żywota, został wrzucony do jeziora ognistego.” (Obj. 19:20, 20:15 itp.).

ż) Druga śmierć

“Owo jezioro ogniste, to druga śmierć… jezioro płonące ogniem i siarką – to jest śmierć druga” (Obj. 20,14; 21,8).

Co oznaczy ostatnie określenie? Wraz z pierwszą są śmiercią grzesznicy opuszczają ziemię. Druga śmierć spotka bezbożnych na sądzie ostatecznym. Jest ona w Piśmie Świętym równoznaczna z piekłem. Lecz jeżeli pierwsza śmierć niszczy ciało, czy druga śmierć tedy nie zniszczy nieskruszonej duszy? Pozwólmy odpowiedzieć na to Pismu Świętemu!

Dwukrotnie Objawienie określiło drugą śmierć i jezioro ogniste jako równoznaczne: Jezioro ogniste, to jest druga śmierć (Obj. 20,1-1; 21,8).

2. Na czym polega piekło?

a) Realność piekła

Ze wszystkich miejsc Biblii wynika, że piekło jest okropną rzeczywistością. Niektórzy ludzie oburzają się na ostre kary, jakie w Starym Testamencie można spotykać – ludzi w potopie, ludzi w Sodomie i Gomorze, z Kanaanu, a nawet z Izraela, i tłumaczą, że nie mogą w tym poznać Boga miłości ewangelii. Zapominają oni, że sądy w Nowym Testamencie są bardziej surowe od tych ze Starego Testamentu: “Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznań dwóch lub trzech świadków. O ileż sroższej kary, sądzicie, będzie godzien ten, kto Syna Bożego podeptał… Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego” (Hebr. 10,28-31).

Kary, które krytykowane są w dziejach Starego Testamentu, były cielesne i ziemskie, czyli czasowe, pozostawiały one często grzesznikowi możliwość, by umierając nawrócił się i w ten sposób uratował swoja duszę. (Co nie przeszkadza jednak, by zatwardziały grzesznik na zawsze został zgubiony). Natomiast kary, jakich używa Nowy Testament, są głównie duchowe i wieczne są one straszne.

b) Symbole przedstawiające piekło

Ogień: spośród określeń piekła, które zacytowaliśmy, jest siedem, które budzą myśl o ogniu: stos paliwa, płomień, ogień wieczny, gehenna, piec ognisty, ogień i siarka, jezioro ogniste. Lecz również zastosowane są inne symbole: dręczący robak, wieczna hańba, płacz i zgrzytanie zębów, ciemności, zagłada, “dół” itp.

Biblia stosuje ludzki język, by przekazać nam wyobrażenie o drugim świecie. Pomimo to jej przekaz o zaświatach jest jednak duchowy i bardzo oddalony od grubiańskich opisów średniowiecza. W Biblii nie znajdziemy żadnego groteskowego obrazu, który przedstawia piekło jako ogromny kocioł, w którym potępieni ludzie są gotowani i kłuci widłami przez, strasznych diabłów. Jeżeli nawet biblijne określenia traktowane symbolicznie, to i tak pozwalają rozpoznać wyraźnie odrażającą rzeczywistość. Jeżeli nawet ogień, dręczący robak, ciemności itp. są pojęciami bardziej duchowymi niż cielesnymi, to i tak nasuwają bardziej myśl o palących bólach, wyrzutach sumienia, nieszczęściach, ciemnościach i oddaleniu od Boga. Jeżeli ponadto istnieje dla niewierzących również zmartwychwstanie ciała, to również w ich męce zawarte będzie cielesne cierpienie.

c) Na czym właściwie polega piekło? Mówimy, we wszystkich biblijnych określeniach dominuje myśl, że nieskruszeni grzesznicy na zawsze oddzieleni są od Boga. Najlepszą interpretację piekła zdaje się, nam dawać 2 Tes. 1,9: “Poniosą oni karę; zatracenie wieczne, oddzielenie od oblicza Pana.”

Życie wieczne jest poznaniem i społecznością Bożą. Druga śmierć jest ostatecznym oddzieleniem od Boga. Z tą interpretacją zgadza się wszystko, co Biblia mówi o męce i czasie trwania piekła.

3. Cierpienia piekielne

a) Jak są one opisane?

Weźmy pod uwagę raz jeszcze cytowane w pkt. 1 miejsca i uwagi poczynione do nich:

Niewierzący pozostaną na „wieczne potępienie i hańbę” (Dan. 12,2). Robak ich nie umiera (Mk. 9,48). “Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mat. 22,12). “Wrzućcie ich w ciemności!” (Mat. 22,13). “Pójdą na wieczna karę” (Mat. 25,16). “Gdy był w [piekle] i cierpiał… wołał… zlituj się nade mną .. bo męki cierpię w tym płomieniu Łuk 16,23.24).

“Utrapienie i ucisk spadnie na duszę każdego człowieka, który popełnia złe” (Rzym. 2,9). “Cierpię karę ognia wiecznego” (Judy 7). “Będzie on męczony w ogniu i siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka. A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków we dnie i w nocy na wieki wieków” (Obj. 14:10,11; 20:10). “Bezbożni nie mają spokoju” (Iz. 57,21).

b) Na czym polega to cierpienie?

To, co usłyszeliśmy o stanie bogacza w królestwie umarłych (Łuk. 16), nasuwa nam myśl: zmarły oddzielony jest od miejsca szczęśliwości nieprzekraczalną przepaścią. Jest on w pełnej świadomości i ma całkowitą pamięć. Rozumie, że utracił szansę na zbawienie. Jego cierpienie jest tym okrutniejsze, że jest bez nadziei. Odpowiedź Abrahama na jego błagania jest odmowna. Nikt nie może udzielić mu pomocy i żadna dusza nie opuszcza miejsca męki, by wznieść się wyżej.

Niektórzy ludzie powiedzieli już: jak Bóg miłości może znaleźć zadowolenie w dręczeniu Swych stworzeń – nawet jeżeli były rebelianckie? Biblia nigdzie nie mówi, że Bóg ich dręczy. Oni nie potrzebują czynić zupełnie nic, by cierpieć. Dobrowolnie i krnąbrnie odwrócili się od Boga i Jego Łaski. Odrzucili Go, i ich męka polega po prostu na tym, że utracili szansę na zbawienie, radość, przebaczenie, pokój, które może ofiarować tylko Bóg.

A. Matter pisze: “Kara ta polega głównie na głębokim uczuciu Bożego gniewu, na goryczy, ogromnej rozpaczy, nieusprawiedliwionym i daremnym oburzeniu, na trwającej karze, od której nic nie może odwrócić uwagi potępionego” (“Etude de la Doctrine Chretinne, Fischbacher. Paris 1892, str. 331).

Pan powiedział do tyreńskiego króla, symbolu szatana: “ciebie zapala ogień, który cię strawi” (Ezech. 28,8). Tak, w sobie samym znajduje karę zatwardziały grzesznik. Jego puste serce, jego duch dręczony wyrzutami sumienia wywołuje większą część męki.

Z drugiej strony cierpi on z powodu strasznego uczucia opuszczenia. Gdy Bóg mówił do Izraelitów, którzy z powodu niewiary odmówili wkroczenia do obiecanego kraju, zapowiedział im karę, jaka spocznie na nich w okresie 40 lat na pustyni: “Abyście się przekonali, co stanie się, gdy Ja odsunę swą dłoń. I dowiecie się co oznacza, gdy Ja odwrócę się od was” (4 Moj. 14,34). Nie można by lepiej wyrazić mąk piekielnych: utrata obecności Bożej na zawsze.

Bóg uczynił wszystko, by zbawić ludzi. Dla nich ofiarował Swego Syna, do nich przemówił Swymi objawieniami natury, sumienia i Pisma Świętego (Rzym. 1,20-21; 2,14-16).

Przez Ducha Świętego przekonywał ich i błagał, by się Mu oddali. Jeżeli oni oddalili się od Niego z zawziętością, odwrócił się On od nich ostatecznie i pozostawił samym sobie. Jest to tedy owo piekło. Gdy Jezus na krzyżu wolał: “Boże mój, Boże mój, dlaczego mnie opuściłeś” (Mat. 27,46), to wiedział, czym jest piekło. Wycierpiał jego męki w nasze miejsce. Jakże wielkie będzie przerażenie oraz cierpienie tych, którym Pan pewnego dnia będzie musiał powiedzieć: “Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień piekielny!” (Mat. 25,41).

4. Czas trwania piekła

To, co już powiedzieliśmy, jest straszne, lecz jeszcze straszniejsze jest to, co pozostaje do powiedzenia! Cierpienie zawsze jest nieprzyjemne, lecz jakkolwiek nie byłoby duże, nadzieja uwolnienia pomaga je znieść. Natomiast o cierpieniu piekielnym Biblia wyraźnie mówi, że nigdy się ono nie skończy. Później powiemy o zarzutach pod adresem tej nauki. Najpierw pozwólmy mówić tekstom biblijnym!

a) Gdzie napisane jest o wiecznym cierpieniu?

– Izajasz mówi o ogniu trawiącym, wiecznym żarze, robaku, który nigdy nie ginie (Iz. 33,14; 66,24).

– Daniel mówi, że niektórzy wzbudzeni będą do życia wiecznego, inni na wieczne potępienie i hańbę (Dan. 12,2).

– Jan Chrzciciel i Jezus mówią, zarówno jeden, jak i drugi o wiecznym ogniu (Mat. 3,12; Mk. 9,43 itp.).

Nieco później pokażemy, że sam Bóg jest ogniem trawiącym, to znaczy, Jego świętość i bezwarunkowa sprawiedliwość nie mogą zrobić nic innego, jak potępić grzesznika. Ta cecha Boga jest niezmienna jak On sam – a ogień sprawiedliwości nigdy nie wygaśnie, jak mówi Chrystus.

– Pan powie: “Idźcie precz w ogień wieczny… I odejdą ci na kaźń wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego (Mat. 25,41-46).

– “Kto by jednak zbluźnił przeciwko Duchowi Świętemu, nie dostąpi odpuszczenia na wieki, ale będzie winien grzechu wiekuistego (Mk. 3,2).

– Temu, kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym (Mat. 12,32).

Wierzymy, że grzech przeciwko Duchowi Świętemu jest zuchwałym zaprzeczeniem Jego dzieła, Jego nauki i Jego Odrodzenia. Jeżeli Pan deklaruje się, że całkowicie odpuści żałującemu grzesznikowi, to tylko odrzucenie zbawienia jest jedynym grzechem, który nie będzie odpuszczony. Sądzimy, że tylko ci ludzie, którzy popełnili ten niewybaczalny grzech, pójdą do piekła. Piekło nie będzie miało dla nich końca, gdyż nie znajdą przebaczenia!

– “Poniosą oni karę; zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana” (2 Tes. 1,9)

– “Sąd wieczny należy według Hebr. 6:2 do nauki o początku chrześcijańskiego życia” (Hebr. 6,2).

Aniołowie zaś, którzy nie rachowali zakreślonego dla nich okręgu, lecz opuścili własne mieszkanie, trzyma w wiecznych pętach w ciemnicy na wielki dzień sądu… Sodoma i Gomora… stanowią przykład kary ognia wiecznego… a ludzie są błąkającymi się gwiazdami, dla których zachowane są na wieki najgęstsze ciemności (Judy 6.7.13).

“A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków i nie mają wytchnienia we dnie i w nocy… I dym jej unosi się w górę na wieki wieków… Męczeni będą dniem i nocą na wieki wieków (Obj. 14,11; 19,3; 20,10). I Ten, kto czyta te teksty tak, jakie one są, o ile jest uczciwy, odnosi wrażenie, że męki piekielne nigdy nie będą mieć końca. Myśl ta jest jednak dla naszego ludzkiego ducha tak okropna, że podnosi się przeciw niej wiele filozoficznych zarzutów, by obalić to zgodne ze świętym Słowem Boga przekonanie.

b) Co zarzuca się nauce o wiecznej męce?

1. Dowodzi się, że słowa “zawsze, wiecznie, wieczność” w Starym Testamencie niekoniecznie mają ten sens, jaki my im dziś nadajemy. Na przykład: W moim gniewie rozpalił się ogień, który na wieki będzie płonął… aby swoją ziemię uczynić pustynną i przedmiotem hańby… i kraj Chaldejczyków, i obrócę go w wieczną pustynię… Nawróćcie się, a będziecie mogli mieszkać w ziemi, którą Pan dał wam i waszym ojcom od wieków na wieki (Jer. 17,4; 18,16,25,12.5). Możemy na to odpowiedzieć, że z jednej strony czasami używamy tych wyrażeń w przesadnym znaczeniu, a z drugiej strony, że Bóg, jeżeli tak mówi, może zwrócić uwagę na naprawdę wieczne oddziaływanie swych obietnic i gróźb. Jednak bez wątpienia słowa te mają swój bezwarunkowy sens, jeżeli chodzi o Pana i rzeczy wieczne. Dlaczego więc miałoby być inaczej z potępieniem? Tron twój, Panie, trwa na wieki wieków (Ps. 45,7) “Od wieków na wieki Ty jesteś, o Boże” (Ps. 90,2). „Ja chcę z wami zawrzeć wieczne przymierze” (Iz. 55,3).

Znaczące jest również to, że Daniel w 12,2 dwukrotnie używa słowo “wieczny”, by oznaczyć zarówno życie bez końca dla wybranych, jak i hańbę potępionych. Potępienie, dręczenie i męki potępionych będą trwały tak długo jak szczęście zbawionych.

2. Utrzymuje się, że greckie słowo “wieczny – aionios – oznacza w Nowym Testamencie tylko “na długi czas, w związku z nadchodzącym wiekiem”. (Słowo “aion” tłumaczy się jako wiek). Nikt nie wątpi, że między nadchodzącym wiekiem a tym co wieczne, istnieje pewien związek. Lecz Nowy Testament nie pozostawia nas w niepewności, w jakim znaczeniu używa tego określenia, które występuje 71 razy; 64 razy odnosi się ono do niebiańskiej i świętej rzeczywistości drugiego świata: wieczny Bóg, Jego wieczna moc, wieczny Duch, życie wieczne, wieczna ewangelia, wieczne królestwo, wieczne zbawienie, wieczne odkupienie, wieczne przymierze, wieczne dziedzictwo, wieczna chwała, wieczne pocieszenie, wieczne mieszkanie, wieczne czasy, wieczne nieprzeniknione rzeczy. We wszystkich przypadkach bez wątpienia chodzi o czas trwania bez końca. Natomiast 7 razy używa tego słowa w stosunku do potępionych: Mat. 18,8; 25,41; Judy 7: ogień wieczny; Mat. 25,46: wieczna kara, Mk. 3,29; Hebr. 6,2: wieczny sąd; 2 Tes. 1,9: wieczne zatracenie. Jak może słowo, które 64 razy oznacza “wieczny”, siedem innych razy mieć inne znaczenie? Zresztą Jezus używa tego terminu w Ewangelii Mat. 25,46 dla określenia życia wiecznego i wiecznej kary. Jeżeli pierwsze ma trwać zawsze, dlaczego by więc nie miałoby to dotyczyć drugiej?

3. Ten sam zarzut czyni się w stosunku do wyrażenia “na wieki wieków”. Mówi się, że oznacza ono “pewną liczbę wieków, a nie wieczność”. Zobaczmy, jakie znaczenie ma to wyrażenie w Objawieniu, gdzie ciągle występuje! Jezus Chrystus i Bóg żyją na wieki wieczne (Obj. 1,18; 4,9). Na wieki wieków będą adorowani (Obj. 5,13; 7,12). Wybrani rządzić będą wraz z Nimi na wieki wieków (Obj. 22,5). Aż dotąd wyrażenie to oznacza bez wątpienia zawsze. Dlaczego więc ma ono mieć inny sens, gdy zastosowany jest do piekła? Dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków (Obj. 20,10). “Dręczeni będą dniem i nocą na wieki wieków” (Obj. 20,10).

4. Dokładnie to samo można powiedzieć o słowach “wieczność” lub “wieczny”. Nowy Testament używa ich niewątpliwie w bezwarunkowym znaczeniu: Lecz słowo przysięgi… ustanowiło Syna doskonałego na wieki. Trwa on na wieki… Jezus Chrystus wczoraj i dziś i ten sam również na wieki (Hebr. 7,28.24; 13,8). Bo być może, że dlatego utraciłeś go na krótki czas, abyś go odzyskał na wieki (Filem. 15).

Dlaczego nagle słowa te zmieniają swe znaczenie, gdy Juda odnosi je do piekła? (Judy 6,13).

5. Robak, który nie ginie, ogień, który nie gaśnie, są – jak mówi się – tylko biblijnymi wyrażeniami. Gdy wszystko zostaje pogryzione, robak umiera, a gdy wszystko spłonie, ogień gaśnie.

W dolinie Hinnom (z hebr. Gehenna), koło Jerozolimy, były spalone śmieci miejskie. Ogień nie trwał dłużej niż się go podsycało. Stwierdzenie to jest poprawne w stosunku do ziemskiego ognia i ziemskiego paliwa. Lecz nie zgadza się z tym, co Biblia mówi o zaświatach. Jeżeli dusza i męka są wieczne, dlaczego miałby wygasać “ogień”?

Widzimy, że zwierzę i Fałszywy prorok podczas bitwy Armagedon zostali żywi wrzuceni do jeziora ognistego, płonącego siarką (Obj. 19,20). Tysiąc lat później obaj (są to ludzie!) są jeszcze w nim i czytamy, że wraz z diabłem są tam dręczeni dzień i noc na wieki wieków (Obj. 20,10). Tak więc jezioro ogniste będzie również zawsze trwało.

Jesteśmy świadomi, że twierdzenia Biblii o wieczności i męce piekielnej bez wątpienia są trudne do przyjęcia. Lecz ponieważ tak w niej napisano, nie pozostaje nam nic innego, jak skłonić się przed tym i uczynić tak jak wielki kaznodzieja Adolf Mound, który przekazał nam następujące doświadczenie:

“Uczyniłem wszystko, co w mojej mocy, by nie doszukać się w Słowie Bożym wiecznej męki. Lecz nie udało mi się to… Gdy sam usłyszałem Jezusa Chrystusa mówiącego, że źli idą na wieczną karę, a sprawiedliwi do życia wiecznego, i że męka jednych jest tak samo wieczna jak zbawienie drugich… wtedy poddałem się, skłoniłem moją głowę, dłoń położyłem na moich ustach i uwierzyłem w wieczną mękę”. (Premierę Serrie des Sermons str.391.)

   6. Sprawdzenie kilku pytań dotyczących piekła

a) Czy wieczne piekło przeciwstawia się miłości Bożej?

Wspominaliśmy już o bardzo rozpowszechnionym sądzie, według którego Bóg jest za dobry, by karać wiecznie grzeszników.

Na samym wstępie musimy tu wyrugować ciężkie nieporozumienie: Nie ma “kochanego Boga”. Słaby, zadumany Bóg, który spędza swój czas wybaczając cokolwiek bez ostrej kontroli, jest w rzeczywistości bożkiem. Jest to fałszywy Bóg, wynaleziony przez tych, którzy mają upodobanie w swych grzechach i nie znają Boga Biblijnego. Pismo Święte objawia Go nam jako Boga miłości i Świętości zarazem. W swej miłości Ojciec nam Swego Jedynego Syna Dał, w swej świętości potępił Go w nasze miejsce (1 Jana 4,8-10; Gal. 3,10-13). Kto podepcze Syna Bożego i odrzuca Jego miłość, pozna straszny ogień sądu.

“Straszną rzeczą jest wpaść w ręce Boga żywego”. Całe dzieje ludzkości i Izraela ukazują, że Boże sądy są okropne. Bóg uderzający w pokolenie przed potopem, pokolenie Sodomy i Gomory, Egiptu, Babilonu, Jerozolimy, dopuszczający w naszych dniach do śmierci milionów swych stworzeń, zezwalający na zniszczenie dumnej cywilizacji “powodzią ognia”, ten Bóg nie jest „kochanym” Bogiem. Jest On po prostu Bogiem, który w swej niepojętej miłości i cierpliwości próbował uratować swe stworzenie, lecz Który pewnego dnia uczyni prawdziwymi swe ostrzeżenia, Jego surowość jest niestety tym większa, im dłużej ludzie naigrywają się; z Jego cierpliwości. Piekło będzie tylko kontynuacją tego Jego działania, jakie teraz już widzimy tu, na ziemi. Najlepszym dowodem na to, że sąd i skazanie do piekła nie przeciwstawia się świętej Bożej miłości, jest to, że sam Jezus Chrystus będzie wykonawcą. On sam powie do potępionych po swej lewicy: „‚Idźcie precz, przeklęci, w ogień wieczny” (Mat. 25,41). Niezbawieni dręczeni będą ogniem i siarką “przed świętymi aniołami i przed Barankiem” (Obj. 14,10). W podobieństwie o powierzonych talentach Jezus mówi: “A tych nieprzyjaciół moich, którzy nie chcieli, bym ja królował nad nimi, przyprowadźcie tutaj i zabijcie na moich oczach” (Łuk. 19,27).

W końcu nie zapominajmy również, że Bóg nasz sam jest ogniem trawiącym (1 Hebr. 12,29 Moj. 4,24). W widzeniu Daniela “Jego tron był jak płomienie… I wychodził z Niego długi ognisty płomień” (Dan. 7,9.10). Pan jest Królem, … Ogień idzie przed obliczem Jego i pożera wokoło nieprzyjaciół Jego (Ps. 97,1-3),

“Oto Pan przyjdzie w ogniu… płomieniach ognistych… Ogniem dokona Pan sądu” (Iz. 66,15.16; zob. Iz. 30,27,28.30; 2 Tes. 1,7.8).

Daje to inne wyobrażenie o miłości i sprawiedliwości niż ma je większość naszych współczesnych.

b) Czy bezbożni wcześniej lub później zostaną zgładzeni na drugim świecie?

Tak twierdzą zwolennicy nauki, zwanej kondycjonalizmem. Tylko Bóg – mówią – jest nieśmiertelny (1 Tym. 6,16). Wprawdzie pozwala mieć dział w nieśmiertelności ludziom, lecz pod ważnym warunkiem, że oni wierzą. “Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne. Kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim” (Jan 3,36). “Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota” (1 Jana 5,12). Ci sami ludzie dodają, że według Biblii dusza, która grzeszy, musi umrzeć. Według tego dusza ta jest zgładzona na drugim świecie, tak jak ciało jest zniszczone tu, na ziemi. O zagładzie bezbożnych mówi się jako o ich potępieniu i zatraceniu (Obj. 11,18; Mat. 7,13; 2 Tes. 1,9). Należy bać się Tego, który może ciało i dusze zniszczyć w piekle (Mat. 10,28). Jeżeli dobrze zrozumiemy Pismo Święte, możemy zaprzeczyć każdemu z tych twierdzeń:

1. Widzieliśmy, że w rzeczywistości tylko Bóg jest prawdziwym życiem, i że daje je tylko Swym wierzącym, gdyż życiem wiecznym jest: poznanie Ojca i Syna (Jan 17,3). Nie znać Boga oznacza głębokie pogrążenie się w duchową śmierć, lecz równocześnie widzieliśmy, że ludzie, którzy umarli “drugą śmiercią”, nie zostali zgładzeni, lecz przeciwnie – dręczeni dniem i nocą na wieki wieków (Obj. 20:14,10).

2. Myśl o dalszej egzystencji duszy jest ogólna i ma miejsce również we wszystkich pogańskich religiach, jakie Grecy włączyli w swoją religie. (To samo dotyczy pojęcia najwyższego Boga, dobra i zła, konieczności ofiary pojednania, sądu na drugim świecie itp.). Biblia jasno uczy, że przez zmartwychwstanie każdy człowiek, zarówno ciało jak i dusza, będzie istniał nadal. Równocześnie Biblia twierdzi, że istnieje zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych (Jan 5,29; Dan. 12,2).

3. Gdy Biblia wspomina o zagładzie, potępieniu, wyniszczeniu bezbożnych, musimy zrozumieć, jakie daje tym wszystkim wyrażeniom znaczenie. Objawienie mówi o czasie wyniszczenia tych, którzy niszczą ziemię (Obj. 11,18). Jasną rzeczą jest, że bezbożni nie niszczą ziemi. Oni ją psują, czynią nieszczęśliwą i to samo uczyni z nimi Bóg. To samo greckie słowo “diaphterro” odnajdujemy np. w 1 Tym. 6,5 – gdzie przetłumaczone jest jako nadwerężony, zepsuły. Paweł mówi, że bezbożni otrzymują za karę “wieczne oddalenie od oblicza Pańskiego” (2 Tes. 1,9). Słowo “oddalenie” (w języku greckim: olethros), niekoniecznie zawiera w sobie myśl o zagładzie. (Zob. 1 Kor. 5,5; 1 Tes. 5,3; 1 Tym. 6,9). Tekst ten dodaje, że stan ten będzie trwał na wieki; Zatracenie ciała, o którym mówi w 1 Kor. 5,5, nie przeszkadza w cielesnym zmartwychwstaniu bezbożnego, jak i wierzącego.

Wspomnijmy o jeszcze jednym wyrażeniu, jakie znajdujemy w Ewangelii Mat. 10,28: “Bójcie się raczej Tego, który może dusze i ciało zniszczyć w piekle. W języku greckim słowo “apollumi” oznacza równocześnie “zgubić”, i w tym samym rozdziale użyte jest do zagubionej owcy z domu Izraela, również do “zgubionej owcy”, „zgubionej drachmy”, “zaginionego Syna” (Łuk. 15,6.9.24). “Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby zbawić to, co zginęło” (Mat. 18,11). Zagubiony syn żył jeszcze przed swoim powrotem, lecz był oddalony, zatracony i nieszczęśliwy. To samo spotyka prawdopodobnie grzeszników w piekle.

4. Sprawdźmy jeszcze znaczenie słowa zgładzić — zniweczyć, tak jak użyte jest ono w różnych tłumaczeniach. Rozpocznijmy od Starego Testamentu: 1 Sam. 2,9: “bezbożni muszą zginąć w mroku (tłumaczenie Lutra) “Bezbożni odchodzą do ciemności” (tłum. Menge). Darby przetłumaczył; “Bezbożni milczą w ciemności.”

To samo hebrajskie słowo “damman” odnajdujemy w Jer. 8,4: odejść; Ps. 30,3: zamilkną; Ps. 31,18: milczeć; Job. 30,22: Każesz mi… ginąć w burzy (tłum. Menge) Ps. 92,8: Choć wyrastają bezbożni jak ziele i kwitną wszyscy złoczyńcy, i tak zginą na zawsze. Menge hebrajskie słowo “shamad” tłumaczy przy pomocy słowna zagłada (Jer. 48,8; Zniszczona będzie równina). Ps. 94,23: Z powodu złości wytraci ich (Zob. również Ps. 101,5: Tego zniszczę.

Ozeasz 8.8: Izrael zginął). Menge słowu „bada” daje znaczenie “pochłonięty”. Jasne, że każdy z tych czasowników wyraża ideę zniszczenia w sensie zakończenia życia doczesnego.

Abdiasz 16 jest przytaczany również na dowód idei zagłady. Lecz należy czytać wersety 15 i 16: „Gdyż bliski jest dzień Pana na wszystkie narody. Jak postępowałeś, jak postąpią z tobą… Bo jak piliście na mojej świętej górze, tak będą pić (kielich gniewu Bożego) snuć wszystkie narody; pić będą i chłeptać, i będzie nimi tu, jakby ich nigdy nie było”. Gdy czytamy podobne miejsce w Jeremiasza 25,15-17.27-29, widzimy, że chodzi tu o ziemską zagładę pogan w czasie powtórnego przyjścia Chrystusa.

Przejdźmy teraz do Nowego Testamentu:

Fil. 2,7; Wyparł się on samego siebie. Greckie słowo “keenoo” oznacza dosłownie “opróżnić”. Po zniszczeniu się w ten sposób mógł On dokonać dzieła naszego zbawienia.

Według innego greckiego wyrażenia (katargeo) zwierzchnicy tego świata muszą “przeminąć”, “zostać zgładzeni”, a Chrystus odda władzę królewską Bogu Ojcu, gdy “zniszczy” wszelką zwierzchność oraz wszelką władzę i moc, włącznie ze śmiercią (1 Kor. 2,6; 15,24.16). Lecz to samo słowo, które tu przetłumaczone było przy pomocy czasowników “przeminąć” lub “zniszczyć”, odnosi się również np. do grzesznego ciała, które “unicestwione zostało na krzyżu” (tzn. przez wiarę stało się nieskuteczne), chociaż działa ono jeszcze straszliwie w nas. (Rzym. 6,6).

Napisano również, że Jezus przez swoją śmierć odebrał (według innych tłumaczeń: “zniszczył”) diabłu władzę (Hebr. 2,14). My wiemy jednak, że diabeł nawet jeżeli musiał oddać część swych ofiar, nigdy nie zaprzestał działać. Jego zagłada polega na rozpadzie jego królestwa i na fakcie, że będzie on dręczony na wieki wieczne w jeziorze ognistym (Obj. 20,10). Luter tłumaczy Hebr. 2,14 w następujący sposób: aby przez śmierć odebrać moc temu, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabłu. W ten sposób Pan “zniszczy również antychrysta, gdy przyjdzie powtórnie”. Następnie antychryst będzie cierpiał mękę w piekle jak i diabeł (2 Tes. 2,8; Obj. 20,10). (Zwróć uwagę również na użycie tego samego słowa w Liście do Efezjan 2,14.15: „W Swoim ciele odebrał nieprzyjaciół, mianowicie Zakon” – w tłumaczeniu francuskim: „W ciele swoim zniszczył” Łuk. 13,7: „Co przeszkadza ono ziemi”, „Czemu ziemię próżno niszczy”… tzn. “Po co zajmuje ziemię próżno” 1 Kr. 1 .8: „Proroctwa przeminą, języki przeminą, wiedza przeminie”. (Za każdym razem mamy do czynienia z dosłownym znaczeniem: staną się one nieskuteczne i daremne).

5. Z powyższego wynika, że niektóre wyrażenia biblijne, jeżeli występują osobno i wyjęte są z kontekstu, nasuwają pytanie o zagładę bezbożnych. Jednak jesteśmy zmuszeni dać odpowiedź w najwyższym stopniu negatywną na to pytanie, gdy sens tych ważnych wypowiedzi sprawdziliśmy w Biblii. Nauka o jednorazowej zagładzie bezbożnych pozostaje w zupełnej sprzeczności z poprzednio cytowanymi miejscami, które dotyczą wiecznej męki piekielnej. Niektórzy kondycjonaliści są zdania, że rebelianci nie mają sami w sobie już więcej siły, by dalej istnieć: gdy zostają oddzieleni od Boga, gasną. Lecz w tym przypadku najgorsi potępieni musieliby być zgładzeni najszybciej.

Mówi się, że najcięższą karą dla potępionych jest zagłada. Lecz czyż ustawicznie nie widzimy, że ludzie sami odbierają sobie życie, by ujść następstwom swych występków? Takie twierdzenie nie ma tedy żadnych podstaw.

6. Kondycjonaliści nie są zgodni co do czasu zagłady, ponieważ nie mogą przytoczyć na to żadnej wypowiedzi biblijnej.

Jedni sądzą, że bezbożny przestaje istnieć już przy rozstaniu z ziemią. Byłoby to dokładnie to, czego życzą sobie niewierzący. Jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy! Historia bogacza i biednego Łazarza zaprzecza temu twierdzeniu (Łuk. 16,19,31). Inni przyjmują, że zagłada nastąpi podczas sądu ostatecznego i to w momencie, gdy grzesznicy wrzuceni będą do jeziora ognistego. Widzieliśmy jednak, że to się nie zgadza. Poza tym wielką niesprawiedliwością byłoby, gdyby Kain musiał cierpieć męki tysiąc lat, podczas gdy rebelianci końca Królestwa Tysiącletniego i sam diabeł przebywaliby w miejscu męki tylko kilka chwil. Inni sądzą, że grzesznicy zostaną zgładzeni po spędzeniu określonego dla nich czasu w jeziorze ognistym. Człowiek jest według tego poglądu jak dwuroczna roślina, budzi się z grobu jeszcze raz do życia, lecz nie na wieczność. Lecz żaden tekst biblijny nie mówi o określonym czasie w piekle, lecz że tam wszystko jest wieczne.

c) Czy pewnego dnia nie zostaną zbawione wszystkie stworzenia?

Inna nauka, tzw. nauka ‚odnowienia’ twierdzi, że po kilku karach, jakich wymagają ludzka grzeszność i Boża świętość, w końcu wszyscy zostaną zbawieni. Pan – powtarza się – jest za dobry, by swe stworzenia, które przez tak krótki okres na ziemi grzeszyły, cierpiały za to wieczność w piekle. Cytuje się: “Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni… aby Bóg był wszystkim we wszystkim” (Kor. 15,22.28). Chrystus został wywyższony, aby na imię Jezusa – zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią, i aby wszelki Język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca (Fil. 2,10-11). Albowiem Bóg poddał wszystkich w niewolę nieposłuszeństwa, aby się nad wszystkimi zmiłować (Rzym. 1 1,32). “Upodobał sobie Bóg, żeby… wszystko co jest na niebie i na ziemi, pojednało się z nim dzięki przywróceniu pokoju przez krew krzyża Jego” (Kor. 1,19-20).

Oznaczałoby to, że pewnego dnia w samym piekle wszystkie stworzenia, włącznie z diabłem, zwrócą się do Zbawiciela i otrzymają Jego łaskę. Bo – jak twierdzą niektórzy – triumf Jezusa Chrystusa nie byłby zupełny, gdyby jedno jedyne stworzenie – nawet najbardziej zatwardziałe – pozostało w piekle i nie mogło by być przywrócone do Niego. Tak twierdzi między innymi: L. F Strőter, jeden z najżarliwszych zwolenników nauki o odnowieniu, nauki że Bóg właśnie przez ogień piekielny, śmierć, zagładę i potępienie zbawia w końcu człowieka.

Tak rozumiejąc, piekło byłoby rzeczywistym i niewymownie kosztownym dowodem Jego świętej miłości, i Strőter może dziękować tylko Bogu bez jakichkolwiek ukrytych myśli, wielbić go i czcić z powodu tego piekła… „Droga do przywrócenia wszystkich rzeczy nie unika tedy piekła, lecz przechodzi prosto przez nie.” (“Die Hőlle, ein Erweis der Liebe Cottes” str. 2-4). W takim przypadku zbawienie nie dokonałoby się tylko dzięki krwi Chrystusa, lecz również dzięki oczyszczającym cierpieniom w tym nowym piekle.

Petayel-Ollilt, przedstawiciel tej samej nauki, pisze: “Szeroka droga, mówi Jezus, prowadzi na potępienie. – Nie, mówią odnowiciele, ona prowadzi również do życia, dłużej, lecz wygodniej niż wąska droga prowadzi ona do tego samego celu” (“Le problemie de l’immortalite str. 168).

Pan powiedział o Judaszu: Lepiej byłoby dla niego, gdyby się nie urodził (Mat. 26,24). Nie powiedziałby tego, gdyby miał przed sobą szczęśliwą wieczność. Opowiadano również, że baronowa von Krudener modliła się, o nawrócenie szatana. Co pocznie ona tedy z Obj. 20,10?

Sprawdźmy jeszcze kilka innych dowodów zwolenników teorii odnowienia.

1. Twierdzą oni, że byłoby rzeczą niesprawiedliwą, skazać na wieczność ludzi, którzy grzeszyli tylko w tym czasie. – chodzi o to, że potępieni musieliby zrozumieć, że grzech jest nieskończenie poważny. Obraża on nieskończoną Osobowość, a z drugiej strony popełniany jest przez człowieka stworzonego na podobieństwo Boga i znajdującego się już na planie wieczności. Grzech pierworodny Adama i krzyż Chrystusa mają nieskończone następstwa (Rzym. 5:17-19)

Nauka odnowienia sprzeciwia się; ponadto wszystkim miejscom w Biblii, które mówią o życiu wiecznym na drugim świecie. Poza tym łatwo jest, zgodnie kontekstem Pisma Świętego, całkiem inaczej tłumaczyć miejsca, na które próbuje się powołać.

2. Aby zrozumieć 1 Kor. 15:22, trzeba przeczytać wiersz 2: tylko ci “będą w Chrystusie ożywieni… którzy należą do Chrystusa”. Również w niech Bóg będzie wszystkim we wszystkim, podczas gdy ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Niebieskiego (w. 28,50). Paweł mówi, już teraz “Chrystus jest wszystkim we wszystkim”, lecz pamiętajmy: tylko w łonie prawdziwego zboru, “bo w odnowieniu tym nie ma Greka, ani Żyda …i niewolnika, ani wolnego Chrystus jest wszystkim we wszystkim”. (Kol. 3:11).

3. Jeżeli w niebie, na ziemi, pod ziemią się, ugną się wszystkie kolana wszystkie języki, że Chrystus jest Panem (Fil. 2,10-11), to nie znaczy to koniecznie, że wszyscy się, nawrócą. Podczas pierwszego przyjścia Chrystusa demony były pierwszymi, którzy oznajmili, kim On był, i które Mu były posłuszne (Marka 1,24.27). Nadejdzie również moment, że na drugim świecie wszyscy wrogowie Pana będą musieli zaakceptować Jego władzę; i ugiąć przed Nim kolana. Lecz niestety będzie już za późno na ich zbawienie.

4. Można zacytować jeszcze wiele innych miejsc w Biblii, które świadczą o woli Bożej, by zbawić wszystkich ludzi dzięki zupełnie wystarczającej ofierze na krzyżu. (zobacz jeszcze 1 Tym. 2,4; Jana 2,1-2; 2 Ptr. 3,9; Mat. 18,14 itp.), lecz mimo tego pragnienia, Bóg nigdy nie zmusza silą do wiary tych, którzy zatwardziałe odrzucają zbawienie. Jezus wolał: “Jeruzalem… ileż to razy chciałem gromadzić dzieci twoje… a nie chcieliście!” (Mat. 27).

Jeżeli dusze ich idą do piekła, to dzieje się, to tylko dlatego, że Bóg szanuje ich wolność i ich rebeliancką wolę, i nie ofiaruje im żadnego innego zbawienia (Hebr. 10,26.31). Zbawienie otrzymuje się tylko przez wiarę w Pana Jezusa (Rzym. 1,17; 3,22.28 itd.). Na drugim świecie niestety nie można go otrzymać, ponieważ oglądanie następuje po wierze.

5. Według słów Jezusa w Ewangelii Łukasza 16,26, między miejscem męki a miejscem odpoczynku istnieje duża przepaść, tak że wstępowanie i zstępowanie jest wykluczone. Jak mogliby tedy potępieni kiedyś zawitać do nieba?

Nauka o odnowieniu jest tak zwodnicza, lecz musimy stwierdzić, że jest niebiblijna. Jej idee o odnowieniu wszystkich rzeczy są bardziej zbliżone do panteizmu.

Jeżeli istniałoby zbawienie po śmierci, musiałoby ono się odbyć na dwa sposoby:

a) albo ludzie musieliby, że tak powiem, zdecydować się na Chrystusa przymusowo, lecz gdzie byłaby wtedy wolność i jaką moralną wartość miałaby taka decyzja.

b) albo byłoby tak, jak na ziemi, i istniałaby możliwość odmowy, lecz po co byłoby to powtarzanie, jak wiele następujących po sobie prób musiałby wytrzymać nieskruszony grzesznik?

Nie, cała Biblia mówi nam, że musimy zdecydować się dziś! Jutro będzie za późno.

ostrzeżenie proroków,

łzy Jezusa,

przestrogi apostołów,

namiętna argumentacja Pawła,

wstrząsające obrazy Objawienia,

wszystko to woła do nas:

“Dziś jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych” (Hebr. 3,7; 4,7).

Jak długo jeszcze można powiedzieć: Dziś! Niech nikt z was nie zatwardza serca swego przez oszustwo grzechu!

Bóg (w Nowym Przymierzu) ustanowił ponownie jeden dzień: Dziś! “To jakże my ujdziemy cało, jeżeli zlekceważymy tak wielkie zbawienie?” (Hebr. 2,3; 3,7.8; 4,1.7).

Napominamy was… abyście nadaremnie łaski Bożej nie przyjmowali; mówi On bowiem: W czasie łaski wysłuchałem cię i w dniu zbawienia pomogłem ci.

Oto teraz czas łaski!

Oto teraz dzień zbawienia!” (2 Kor. 6,1.2).

“Wybierzcie sobie dzisiaj, komu bodziecie służyć” (Joz. 24,15).

“Szukajcie Pana, dopóki można go znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko” (Iz. 55,6).

Po dniu zbawienia nadchodzi dzień sądu, a drzwi niebios zostaną zamknięte, tak jak kiedyś drzwi arki. Potem wielu będzie “dążyć do tego, by wejść, lecz nie będą mogli tego uczynić. Bowiem będą nadaremnie stukać do drzwi i błagać, chcąc nawrócić się na swój sposób, gdy zobaczą przed oczyma potępienie. Lecz będzie za późno. Pan powie: Nie wiem skąd jesteście, odstąpcie ode mnie wszyscy, którzy czynicie nieprawość. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów (Łuk. 13,24-28; Mat. 25,10-12).

Któż, gdy przeczyta te uroczyste wyjaśnienia, odważy się przesunąć swe nawrócenie na później i będzie liczyć na zbawienie po śmierci, którego w rzeczywistości wcale nie ma! Biblia pokazuje nam, że nic nie daje nam namyślanie się, w chwili gdy wybija godzina sądu.

“Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy rozmyślnie grzeszny, nie ma dla nas ofiary za grzechy. Lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników… Baczcie, by nikt nie pozostał z dala od łaski Bożej.” żeby nikt nie był rozpustny lub lekkomyślny jak Ezaw, który za jedną potrawę sprzedał pierworództwo swoje. A wiecie, że potem, gdy chciał otrzymać błogosławieństwo, został odrzucony, nie uzyskał bowiem zmiany swego położenia, chociaż, o nią ze łzami zabiegał” (Hebr. 10,26-27; 12,15-17).

Skrucha w piekle, płacz i zgrzytanie zębów nic nie pomoże. Tu na ziemi w czasie łaski musimy przyjąć ofiarowaną łaskę, zanim nie będzie za późno.

d) Co myślimy o czyśćcu

Kościół katolicki surowo uczy, że istnieje wieczne piekło, z którego nikt nie może ujść. Lecz dodaje, że między niebem a piekłem istnieje jeszcze miejsce przejściowe, czyściec. Tam a po swej śmierci wszystkie dusze, które uratowane są przez Jezusa Chrystusa od kary wiecznej, lecz nie są jeszcze wystarczająco czyste, by od razu wejść do nieba. Aby mieć prawo znaleźć się w raju, najpierw człowiek musi być wyświęcony, a jeszcze dziś są odprawiane msze o spokój duszy za papieży, którzy już od wielu lat nie żyją. Wystarczy zapytać Biblii, by stwierdzić, że czyściec jest czczym wymysłem. Wszystkie miejsca, które wyraźnie mówią o zaświatach, ukazują nam tylko dwie możliwości:

Szeroka droga prowadzi na potępienie
 

Wąska brama do życia (Mat. 7,13.14)

Plewy będą wrzucone do ognia
 

Pszenica zwieziona będzie do stodoły (Mat. 13,30)

Źli będą wrzuceni do pieca ognistego
 

Sprawiedliwi i jaśnieć będą w królestwie swego Ojca (Mat. 13,41.49.50)

Głupie panny zostaną na zewnątrz
 

Mądre panny wezmą udział w weselu (Mat. 25,10.12)

Nieużyteczny sługa wrzucony będzie w ciemności zewnętrzne
 

Mądry sługa wejdzie do radości swego Pana (Mat. 25:21,30)

Potępieni po lewicy pójdą na wieczną kaźń
 

Błogosławieni po prawicy mają królestwo i życie wieczne (Mat. 25,33-4)

Bogacz cierpi męki
 

Izajasz pocieszony na łonie Abrahama (Łuk. 16,22-2)

Jedni zmartwychwstaną na sąd
 

Drudzy do życia (Jan 5,29)

Niektórzy powstaną na wieczną hańbę
 

Inni do życia wiecznego (Dan. 12:2)

Bezbożni wrzuceni zostaną do jeziora ognistego
 

Wybawieni będą w niebiańskiej Jerozolimie (Obj. 21,1-4,8)

Nigdzie nie ma mowy o jakimś trzecim miejscu w zaświatach oprócz piekła i nieba. Te nieliczne teksty biblijne, które się cytuje odnośnie czyśćca, nie odnoszą się doń, lub nie mówią tego, co się w nie wkłada:

l) “W ogniu objawi się, jakie jest dzieło każdego… Jeśli czyjeś dzieło spłonie, ten poniesie szkodę, lecz on sam zbawiony będzie, tak jednak, jak przez ogień” (1 Kor. 3,13-15). Chodzi tu o ludzi, którzy są zbawieni, i ustawili swe życie na jednym gruncie. Jezusie Chrystusie (w. 11-12). Paweł mówi tu o nagrodzie, jaką otrzymują dzieci Boże w niebie: ich miłość i gorliwość jest różna, a nawet w niektórych może ich brakować, lecz jeżeli oni mimo to przywiązani są mocno do Zbawiciela, to niezasłużona i bezpłatna łaska Pana przeniesie ich do nieba jak przez ogień. W miejscu tym nie ma mowy o tym, że grzesznik oczyszczony jest przez oczyszczające i odpokutowujące cierpienia. Myśl ta przeciwstawia się całkowicie biblijnym naukom, Tylko cierpienie Chrystusa jest oczyszczające i pokutne. Umarł On ze słowami: “Wykonało się” (Jana 19,30). Człowiek “jest usprawiedliwiony darmo, z łaski Jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie… przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu.. Gdy zaś ktoś nie spełnia uczynków, ale wierzy w tego, który usprawiedliwia bezbożnego, wiarę jego poczytuje mu się za sprawiedliwość” (Rzym. 3,24.28; 4,5). Nasze zasługi i nasze uczynki i cierpienia w żaden sposób nie mogą odpuścić naszych grzechów. Jeżeli wierzymy w zupełne przebaczenie na Golgocie, jesteśmy w stanie przez Ducha Świętego dokonywać dzieł, które Go uwielbiają, a które zostaną nagrodzone (Ef. 2,8.10).

Za co mielibyśmy także pokutować, jeżeli nasze grzechy, czerwone jak szkarłat, jak śnieg zbieleją! (Iz. 1,18). “Krew Jezusa Chrystusa oczyszcza nas od wszelkiego grzechu.. a Bóg jest wierny i sprawiedliwy, i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości” (1 Jana 1,7-9). Chrystus przez swoją ofiarę usunął nasze grzechy; i raz na zawsze uświęceni jesteśmy przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa. Sam Bóg nie wspomni nigdy więcej naszych grzechów (Hebr. 10:10; 8:12). Według Nowego Testamentu, święci nie potrzebują oczyścić się całkowicie dopiero przez czyściec, aby później uroczyście być “wyświęconymi i wejść do nieba”. Są to zwyczajni wierzący, którzy żyją jeszcze na ziemi, jak kiedyś mieszkańcy Efezu, którzy przez upadki i grzechy umarli, lecz teraz zostali wzbudzeni i posadzeni “w okręgach niebieskich w Chrystusie Jezusie, przez wiarę, i zapieczętowanie Duchem Świętym” (Ef. 1:11; 2:1,6 itp.) To samo dotyczy świętych w Koryncie (1 Kor. 1,6.11), w Filippi (Fil. 1,1.6), w Kolosach (Kor. 1:2,27) itp. Do czego potrzebowaliby ci wierzący czyśćca? Im, jak i nam wystarczy Pan Jezus Chrystus, bo On może całkowicie zbawić wszystkich, którzy przez Niego przychodzą do Boga. On żyje i zastępuje nas na zawsze.

2) “Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim… abyś nie został wtrącony do wiezienia. Zaprawdę powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż oddasz ostatni grosz” (Mat. 5,25). Pan nielitościwego sługę wydal katom, żeby mu oddał cały dług (Mat. 18,31). Oba cytaty mówią o surowości ludzkiej sprawiedliwości. Pierwszy ostrzega przed procesami i ich następstwami, które wyraźnie pokazują, że lepiej uniknąć procesu za cenę pokornego pojednania. Tekst o nielitościwym słudze pokazuje, że ziemscy sędziowie również mogą być bez miłosierdzia w nieugiętym wypełnianiu prawa. Również Bóg może okazać się bezlitosny w wykonaniu swego wyroku. Oba te cytaty należy zresztą rozumieć w świetle innych licznych tekstów biblijnych, które określają tylko dwie możliwości w zaświatach i dobitnie mówią o wiecznym piekle. Gdyby myśl o czyśćcu była biblijna, musiałaby gdzieś jasno być wypowiedziana. Jednak tak nie jest. Stoi więc ona w sprzeczności do wszystkich inaczej brzmiących miejsc w Biblii.

3) A jeśliby kto mówił przeciwko Duchowi Świętemu, temu nie będzie odpuszczone ani na tym, ani na przyszłym świecie (Mat. 12,32). Jeżeli pewien grzech nie może być odpuszczony na drugim świecie – mówi kościół katolicki – to dowodzi to, że inne grzechy mogą być jeszcze tam odpuszczone. Nasz tekst nie mówi tego w żadnym wypadku. Wierzymy zresztą, że istnieje tylko jeden jedyny niewybaczalny grzech, mianowicie przeciwko Duchowi Świętemu, a który polega na zatwardziałym odrzuceniu Bożej łaski (Mat. 13,13-15; Jana 12,37-40; 16,8.9). Bóg chciałby zbawić cały świat, a Chrystus zmarł za zadośćuczynienie wszystkich grzechów. Jedynym grzechem, który nigdy nie uzyska przebaczenia, jest odrzucenie tego przebaczenia, do którego Bóg nikogo nie zmusza. Wszyscy, którzy idą na potępienie, popełnili ten grzech i nie mogą być uniewinnieni. Oznacza to również zaprzeczenie czyśćca.

4) Ponieważ kościół katolicki nie znalazł w księgach kanonicznych Pisma Świętego żadnej podpory dla swej zaatakowanej przez reformatorów nauki, był on zmuszony szukać tekstów w żydowskich apokryfach. Następnie na soborze trydenckim ogłosili te apokryfy jako “kanoniczne”. Według 2 Machab. 12,39-40, Żydzi modlą się i przynoszą ofiary przebaczenia za swych towarzyszy, który zginęli w bitwie. Powinno to dowodzić istnienia w zaświatach miejsca, gdzie grzesznicy mogą się całkowicie oczyścić, a modlitwy i msze, które odprawia się za zmarłych, powinny usprawiedliwiać.

Dziwne, że czekano piętnaście wieków na to, aby coś takiego podnieść do rangi dogmatu, a następnie gwałtownie ogłoszono za natchnione przez Boga księgi, które dotąd ani przez żydowską synagogę, ani przez chrześcijański zbór nie były za jako takie uznane. Gdy czytamy te księgi, natychmiast przekonani jesteśmy o tym, że są one miernej jakości. Cytowany z nich tekst nie wywiera na nas żadnego wrażenia.

Przeciwnie: nie dziwi nas, że przeciwstawia się Pismu.

5) Jeżeli pobudza się wiernych do opłacania mszy i modlitw za dusze w czyśćcu, dochodzi się mimowolnie do niemoralnego postępowania. Czy jest to sprawiedliwe, że niefrasobliwy bogacz, za którego zapłacona jest należna suma, szybciej wyszedł i wszedł do nieba, niż przyzwoity biedak, którego rodzina nie może dać za niego nic? Znamy przypadki, że ludzie przed swą śmiercią przekazują kościołowi w testamencie niesamowite sumy na wieczne msze za spokój ich duszy. Zresztą gdzie można znaleźć w ewangeliach dowód na to, że za pieniądze można otrzymać coś, co jest czystym darem łaski? Zacytujmy lepiej kilka miejsc, z których wynika, że wieczne zbawienie jest łaską, którą otrzymujemy całkowicie bezpłatnie:

“Nuże, wszyscy, którzy macie pragnienie, pójdźcie do wód… bez pieniędzy i bez płacenia” (Iz. 55,1). “Darmo wzięliście, darmo dawajcie” (Mat. 10.8). “Wszystko jest gotowe, chodźcie na wesele” (Mat. 22,4). Wstępu na taką biesiadę na pewno nie trzeba opłacać. “Niech zginą wraz z tobą pieniądze twoje, żeś mniemał, iż za pieniądze można nabyć dar Boży” (Dz. Ap. 8,20). “Są usprawiedliwieni darmo, z łaski Jego…” (Rzym. 3,24). “Darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie” (Rzym. 6,23). “Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar” (Ef. 2,8). “Wiedząc, że nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem zostaliście wykupieni… lecz drogą krwią Chrystusa” (1 Ptr. 1,18.19). Gdy Pan z nieba mówił, rzekł w Objawieniu: Ja pragnącemu dam darmo ze źródła wody żywota (Obj. 21,6). “A ten kto pragnie, niech przyjdzie, a kto chce, niech darmo weźmie wodę żywota” (Obj. 22,17). “Zaprawdę, wielbimy Pana za Jego niewypowiedziany dar i dziękujmy Mu za Jego obietnice: Kto słucha słowa mego i wierzy Temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota” (Jana 5,24).

W obliczu tak wymownej mowy – i również wymownego milczenia Pisma Świętego – zadrżyjmy przed śmiertelnym niebezpieczeństwem, do jakiego prowadzi duszę nauka o czyśćcu.

Wielu ludzi rozumie, że nie są oni wystarczająco święci, by wejść do nieba. Nie uważają się oni również za tak złych, by zasłużyć na piekło. Pocieszają się więc tym, że pobyt w czyśćcu wystarczy, by się uporządkować, i w związku z tym przekładają dają decyzje nawrócenia się do Boga na drugi świat i zaniedbują tu, na ziemi, jedynego zbawienia, jakie ofiarowano im kiedykolwiek, mianowicie oczyszczenia z grzechów przez wiarę w krew Chrystusa i całkowitą zmianę swego życia. Umierają bez zbawienia i z zamkniętymi oczami rzucają się na potępienie. W naszych dniach nawet wielu protestantów pozwala się zwieść tej zgubnej omyłce. Wprawdzie nie nazywają jej czyśćcem, lecz w gruncie rzeczy wychodzi na to samo. Nie wierzą dłużej w wieczne piekło, lecz są przekonani, że po okresie oczyszczenia wszyscy wejdą do nieba. “Módlmy się, aby nie powiększyła się, liczba tych, którzy przez wszystkie dni żyją wspaniale i w uciechach, a jednego dnia obudzą się na wieczność w miejscu męki” (Łuk. 16,19-23). Taki błąd jest tak tragiczny w skutkach, że czujemy się zobowiązani – nie wszczynając kłótni – głosić to nasze ostrzeżenie na cały świat.

e) Co rozumiemy pod pojęciem przedsionek niebiański (raj)?

Według katolickiego katechizmu, jest to miejsce, gdzie na wieczność idą zmarłe nie chrzczone dzieci. Jezus powiedział, że człowiek może wejść do Królestwa Bożego tylko wtedy, gdy zrodzi się z wody i ducha. Zdziwionemu Nikodemowi dodaje, że życie wieczne otrzymuje się tylko przez wiarę i że należy się na nowo narodzić (Jan 3,5.9.16). (Zobacz Jan 5,24; 1,13). Natomiast kościół katolicki uczy, że dopełnienie chrztu zapewnia nowonarodzenie już nieświadomemu dziecku. Dzieci, które zmarły nie ochrzczone, nie mogą tedy nigdy pójść do nieba. Katechizm dodaje: Lecz wolno przyjąć, że nie idą one do piekła. Jest to zdanie św. Augustyna, które jest ogólnie przyjęte i nauczane przez nauczycieli kościelnych jako prawdopodobnie. Są one w miejscu przejściowym, przedsionku niebiańskim, gdzie nie oglądają Boga, alej również nie cierpią. Pod takim warunkiem, zdaniem św. Augustyna, ich los przedkładany jest nad nieegzystencje. (Le Catechisme expliąue Mgr Cauly, dc Gigord, Paryż, str. 306).

W powyższym tekście wielokrotnie dowodzi powtarzany tryb i brak twierdzenia biblijnego, że przedsionek niebiański, jak i czyściec powstają tylko w wyobraźni ludzi. Zresztą czym byłoby po tamtej stronie istnienie bez Boga? I czy byłoby odrażająco niemoralne to, że tak straszne istnienie przeznaczone byłoby w wieczność dla tych biednych, niewinnych istot, które z winy swego otoczenia nie zostały ochrzczone? Z drugiej strony, kościół jest mniej surowy w stosunku do dorosłych. Wprawdzie mówi, że chrzest konieczny jest do zbawienia tych, którzy znają chrześcijaństwo, lecz o dorosłych, którzy uwięzieni są jeszcze w ciemnościach pogaństwa, mówi: Będą oni sądzeni według swych uczynków. Bóg nie będzie wymagał od nich chrztu, którego nie znają, a jeżeli wypełniają swoje obowiązki zgodnie z sumieniem i swą religia, mogą zostać zbawieni.”

Na szczęście tego typu niedopuszczalna niesprawiedliwość nie jest potwierdzona w Piśmie Świętym.

Przeciwnie! Widzimy, że według Biblii każdy sądzony będzie na podstawie swych uczynków i światła, jakie otrzymał (Rym. 2,12; Obj. 20,12). Ludzie nie mają żadnego usprawiedliwienia dlatego, że poznawszy Boga, nie uwielbili Go jako Boga i nie złożyli Mu dziękczynienia (Rzym. 1,20.21). Kto grzeszy, czyni bezprawie (1 Jana 3,4), Tak więc małe dzieci nie otrzymały ani światła, ani możliwości działania. Wprawdzie od narodzenia mają grzeszną naturę, która pewnego dnia doprowadziłaby do złego użycia ich woli, lecz jak długo nie obudzona jest ich świadomość i jak długo nie mogą łaski ani przyjąć, ani odrzucić, Pismo Święte nie określa ich oczywiście odpowiedzialnymi. Jezus powiedział, że musimy być jak dzieci, by wejść do Królestwa Niebieskiego (Mat. 18,3). Czy nie jest to dziwne, że właśnie ci jedynie niewinni pomiędzy nami na wieki powinni być wyłączeni z Królestwa niebieskiego? Dziękujmy Bogu za pewność, że Sam dobry Pasterz weźmie na swe ramiona najdelikatniejsze ze Swych owiec.

f) Czy ewangelia nie była głoszona umarłym? Pod tym względem musimy sprawdzić dwa teksty Piotra:

Gdyż i Chrystus raz za nasze grzechy cierpiał… w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. W Nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, które niegdyś nie wierzyły, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę (1 Ptr. 3,18-20). Nasuwa się pytanie, czy tekst ten (jeden z najtrudniejszych w Piśmie Świętym) ma na myśli działania Chrystusa w krainie umarłych w okresie miedzy Jego śmiercią a Jego zmartwychwstaniem. Czyżby głosił Swe poselstwo duszom Starego Przymierza, które aż dotąd nic nie wiedziały o Ewangelii? Lecz dlaczego tedy Piotr mówi, że kazanie to zwrócone było tylko do rodzaju ludzkiego okresu potopu?

Bardziej do przyjęcia wydaje nam się inne wyjaśnienie. Zamiast “On poszedł, równie dobrze można przetłumaczyć “On był poszedł”, lub zgodnie z tłumaczeniem Lausane’a: Chrystus został ożywiony przez Ducha, przez którego On kiedyś zwiastował również duchom w więzieniu, tym, którzy byli zbuntowani, gdy za dni Noego Bóg cierpliwie czekał, kiedy budowano arkę. Można sądzić, że Piotr robi aluzję do tego, że Chrystus za czasów Noego chciał pośredniczyć, by – jeżeli to możliwe – uratować jeszcze zagrożonych potopem niewierzących. Takie działanie nie byłoby dziwne, gdyż Stary Testament wielokrotnie już pokazywał nam Pana Jezusa Chrystusa w działaniu. Na przykład brał On udział w stworzeniu Świata, patriarchom ukazał się jako Melchizedek i Anioł Pański (Moj. 14,18-20, Hebr. 7,2-3 ). Lecz mógł On przemówić do ludzi okresu potopu w inny sposób, Paweł na początku swego listu mówi, że dawni prorocy przepowiadali przez Ducha Chrystusowego, który był w nich (1 Ptr. 1:10,11). Również Noego określił “kaznodzieją sprawiedliwości” (2 Ptr. 2,5).

Bez wątpienia chce on powiedzieć w tekście, który nas zajmuje, że Duch Chrystusowy przekazywał poselstwo niewierzącym tamtego okresu przez Noego tym, którzy teraz są w więzieniu.

Najprawdopodobniej chodzi tu o coś, co przeminęło; w tym tekście nic nie pozwala twierdzić, że Ewangelia głoszona jest na drugim świecie.

è Jak należałoby tedy wyjaśnić następujący tekst? “Zdadzą oni (ci, którzy oczerniają chrześcijan i bluźnią) sprawę Temu, który gotów jest sądzić żywych i umarłych. W tym celu bowiem i umarłym głoszona była ewangelia, aby w ciele osądzeni zostali na sposób ludzki, ale w duchu żyli na sposób Boży” (1 Ptr. 4,4-6). W czasie Swego Powtórnego Przyjścia Chrystus dokona obrachunku z całą ludzkością, że zmarłymi, którzy zostaną wzbudzeni i z żywymi, których znajdzie jeszcze na ziemi. Również umarli ponoszą odpowiedzialność, gdyż, głoszona im była Ewangelia. Lecz ten tekst nie mówi, gdzie i kiedy. My przyjmujemy, że podczas ich życia na ziemi. Najprawdopodobniej chodzi tu o coś przeszłego, a Piotr nie mówi, że Ewangelia głoszona jest umarłym teraz, ani że będzie to miało miejsce później. Cały ten problem nie dotyczy nas zresztą bezpośrednio: Bo kto usłyszał Ewangelię (jak my wszyscy, którzy czytamy te wiersze), nie ma usprawiedliwienia przed Bogiem i nie będzie miał żadnych widoków na uzyskanie zbawienia po śmierci. “Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żaru ognia, który strawi przeciwników … straszną rzeczą jest wpaść w ręce Boga żywego” (Hebr. 10,26-27,31).

g) Czy będziemy mogli być szczęśliwi w niebie, gdy pomyślimy o potępionych w piekle?

Wielu przekonanych jest o tym, że w niebie nie będą mogli znaleźć odpoczynku, gdy nie odnajdą tam wszystkich, których kochali na ziemi.

By odpowiedzieć na to pytanie, zwróćmy się ponownie do Pisma Świętego.

1. W niebie będziemy w ten sam sposób szczęśliwi, jak sam Pan. Paweł określa Boga słowem błogosławiony, pomimo okrutnej rzeczywistości grzechu, śmierci i potępienia (1 Tym. 8,15).

Czy wystarczająco myślimy o strasznej władzy śmierci? Co roku umiera około pięćdziesięciu milionów ludzi, a każdego dnia więcej niż dziesięć tysięcy. Jeżeli istnieje śmierć, może istnieć również piekło. Jeżeli Bóg dopuszcza do śmierci i zarządza sąd, to również muszą je aprobować obdarzeni Jego Społecznością.

2. Z drugiej strony, Bóg uroczyście zapewnia, że otrze wszelkie łzy z oczu naszych (Obj. 21,4; 7,17). Wszelkie smutki i kłopoty usunięte będą z naszych serc.

Wydaje się; pewną rzeczą, że na drugim świecie wybrani nie będą mieli nic wspólnego potępionymi. Już tu, na ziemi, nowo narodzeni wierzący stają się dziećmi Bożymi i mają udział w boskiej naturze. Wkrótce będą nawet podobni do Pana (1 Jana 3,1-2). Natomiast bezbożni uczynią “nawrócenie” w stronę przeciwną i przez grzech staną się dziećmi diabla, i będą podobni do swego ojca” (1 Jana 3,8). Staną się ohydni, jak to, co ukochali (Obj. 9,10).

Jezus, gdy mówi o Judaszu, to nie mówi, że miał on w sobie diabła, lecz że jest diabłem (Jana 6,70). Gdy Pan oddziela sprawiedliwych od niesprawiedliwych, porównuje ich do kozłów i owiec, to znaczy do zwierząt, które nie są tego samego rodzaju… I niesprawiedliwych posyła w wieczny ogień, który przygotowany jest dla szatana i jego aniołów (Mat. 25,2.41 ). W ten sposób przedstawia bezbożnych za równych diabłu. Czy to nie straszne?

Paweł mówi, że już tu, na ziemi, nie ma żadnej społeczności między sprawiedliwym a niesprawiedliwym, między światłością a ciemnością, świątynia Boga (to jesteśmy my) i bożkami, między Chrystusem i Belialem (szatanem) (2 Kor. 6,14-17). Jak duże będzie dopiero rozdzielenie na drugim świecie, gdzie dokona się przemiana jednych na obraz Boga, drugich na podobieństwo szatana! Na pewno wtedy wiele ziemskich związków zostanie rozwiązanych.

4. Kiedy będziemy w niebie, będziemy w doskonały i wyłączny sposób kochać Boga: jak moglibyśmy jeszcze być przywiązani do tych, który do końca pozostali Jego wrogami? Wtedy wypełni się po raz ostatni słowo Jezusa “Kto miłuje ojca lub matkę bardziej niż mnie, nie jest

mnie godzien… Jeśli kto przychodzi do mnie i nie ma w nienawiści ojca swego i matki i żony i dzieci i braci i sióstr… nie może być uczniem moim” ( Mat. 10,37; Łuk. 14,26).

Zakończenie

Nawet bardzo krótki przegląd wszystkich miejsc w Biblii, które zajmują się piekłem, przygnębia nas. Zgodnie z tymi tekstami zmuszeni jesteśmy przyznać, że wieczna męka jest straszliwą rzeczywistością. Nie twierdzimy, że możemy rozstrzygnąć wszystkie te poważne pytania, które pociągają za sobą tak straszne twierdzenie. Jednak uważamy, że możemy jeszcze dodać co następuje:

a) Bóg później nauczy nas rozumieć, co jeszcze teraz o Jego sądach jest niezrozumiałe.

Oczywiście, na ziemi niemożliwe jest całkowite i prawdziwe zrozumienie Boga; “Jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak drogi moje są wyższe niż drogi wasze i myśli moje niż myśli wasze (Iz. 5,9). Ja nie jestem w stanie zrozumieć Boga, Stwórcę: Jego dzieła są nieskończone, i moje oko nie może ich objąć, a tym bardziej mój rozum objaśnić. Nie potrafię również zrozumieć Boga, Zbawiciela: Jak niepojęta jest Jego miłość i niewyobrażalne Jego miłosierdzie!

Jak mógłbym tedy zrozumieć najwyższego Sędziego! Jak mówi Paweł? “Jakże niezbadane są wyroki Jego i niewyśledzone drogi Jego!” (Rzym 11,33).

Kiedyś nadejdzie chwila, że poznamy tak, jak jesteśmy poznani (1 Kor. 13,12). Wtedy to, co jeszcze teraz w planie Bożym wydaje nam się, niezrozumiałe, zostanie nam całkowicie objaśnione. Wszystko, co Bóg czyni, całkowicie odpowiada Jego bezwarunkowej świętości, sprawiedliwości i miłości. Gdyż prawo musi pozostać prawem i za nim opowiedzą się wszyscy prawego serca (Ps. 94,15). Pan zastępów będzie wywyższony przez sąd, a święty Bóg okaże się świętym przez sprawiedliwość (Iz. 5,16). Poznają, że Jezus jest Panem, gdy dokona na nim sądów i dowiedzie na nim swojej świętości. (Ezech. 28,22).

Podziwiamy wielokrotnie wielką cierpliwość, z jaką Bóg znosił “naczynia gniewu, przeznaczone (same siebie przeznaczyły) na zagładę”. Wielbimy Go, że objawił “bogactwo chwały na naczyniach zmiłowania, które uprzednio przygotował ku chwale” (Rzym. 9:22,23).

Na ziemi jesteśmy jeszcze pośrodku grzechu i w społeczności z tymi, którzy czynią zło. Wiele trudu przysparza nam zaakceptowanie Bożej surowości. Lecz Jan pokaże nam, że w niebie wszystkie stworzenia będą wielbić Pana za Jego wielkie sądy, a nawet wymagać od Niego: “Panie, jesteś Ty, któryś jest Ty, któryś jest i któryś był, święty żeś taki wyrok wydał… Tak, Panie Boże Wszechmogący prawdziwe i sprawiedliwe są sądy twoje… Alleluja! zabawienie i chwała, i moc Bogu naszemu! Gdyż prawdziwe i sprawiedliwe są sądy Jego, osądził bowiem wielką wszetecznicę… I rzekli po wtóre: Alleluja i dym jej unosi się w górę, na wieki wieków” (Obj. 16,5.7; 19,1-3; Zob. Obj. 6,10; 11,17- 18; 18,20). Na pewno w społeczności Bożej będzie i nasz głos.

b) Tymczasem nie potrzebujemy niepokoić się o naszych zmarłych, gdyż tylko Bóg wie, gdzie oni są. Oczywiście, prawdziwie wierzący znany jest swoim braciom. Jego życie i jego słowu powinny dawać jasne świadectwo jego wiary. Często zewnętrzne pozory oszukują, i być może, że w niebie przeżyjemy niespodziankę pod tym względem. Ktoś, kogo wierzymy, że spotkamy tam w górze, może tam nie być. Innego, o którym nigdy nie myśleliśmy, że go tam spotkamy, ujrzymy tam. Wystarczy moment, by uwierzyć, a my nie wiemy, co wydarzyło się w ostatniej chwili pomiędzy duszą a Bogiem. Ojciec jednego moich przyjaciół, szanowany kaznodzieja, znał bardzo dobrze pewnego niewierzącego marynarza, który pewnego dnia rzucił się do morza. Gdy był bliski zguby, rzucił się w ramiona Zbawiciela z wody wyciągnięto go nieprzytomnego. Gdy ponownie przyszedł do siebie, wyznał, że rzeczywiście się nawrócił. Gdyby pozostał w wodzie, jakże wielu ludzi widziałoby go już w piekle! Nie próbujmy odsłaniać zasłony okrywającej naszych zmarłych. Bóg miłuje ich bardziej niż my, i Wie gdzie oni są, gdyż zna On swoich (2 Tym. 2,1). Zaufajmy Jego sprawiedliwości i miłosierdziu i wytrwajmy w tym do wielkiego dnia, który nam wszystko objawi. Tylko tak nasza dusza może znaleźć spokój. Ponadto nasza troska o naszych zmarłych nie zmieni nic w ich losie. Nie miejmy takiej śmiałości jak pewna kobieta, która powiedziała nam pewnego dnia: “Mój mąż umarł jako niewierzący, jeżeli więc nie będzie go w niebie, i ja nie chcę tam iść.” Mówiąc coś takiego, obrażamy Boga i przedkładamy nad Niego stworzenie. Być może twierdząc tak, jesteśmy w błędzie. Co powiedziałaby owa kobieta, gdyby jej mąż nawrócił się bez jej wiedzy i ona musiałaby sama pójść do piekła? Mężczyzna ten mógłby myśleć podobnie jak bogacz w przypowieści i troszczyć się o to, aby jego bliscy nie musieli przyjść również do niego do piekła (Łuk. 16,27-28).

Ponadto nie wolno nam sądzić, że jeszcze kiedyś będziemy mieć możliwość, by nawrócić się w ostatniej chwili. Śmierć może spotkać nas błyskawicznie, a Biblia wielokrotnie mówi o ludziach, że zatwardzili oni swe serca do tego stopnia, że nawet śmierć nie zmusiła ich do uwierzenia (Mat. 13,13-15; Jana 12,3-40). Nie omińmy dnia zbawienia. Na koniec chcemy jeszcze zacytować to, co napisał wielki nauczyciel historii Quizot o swych umiłowanych zmarłych: “Długo usiłowałem wybadać, gdzie oni są. Podczas tych poszukiwań zebrałem tylko ciemności i strach… Od kiedy w wierze schroniłem się w Bogu i do Jego stóp rzuciłem roszczenia mojego rozumu, a nawet zwodzicielskie dążenia mojej duszy, otrzymałem pokój, nawet jeśli wokół mnie była noc. Otrzymałem pewność, gdy poprzestałem na mej nieświadomości.

e) Potępieni byliby w niebie nieszczęśliwi

Nienawrócony drży przed Bogiem. Ponieważ odrzucił Zbawiciela, w Bogu widzi tylko sędziego. Dla Adama i Ewy po grzechu pierworodnym raj nie był już dłużej rajem. Pełni strachu ukrywali się oni przed Bogiem, gdy się On do nich zbliżał (1 Moj. 3,10). Gdyby zatwardziali grzesznicy znaleźli się w niebie, w bezpośredniej obecności Boga, mieliliby tylko jedno pragnienie: uciec przed Bogiem tak daleko, jak to tylko możliwe. Wiedzą oni bowiem zbyt dobrze, że “strasznie jest wpaść w ręce Boga żywego” (Hebr. 10,31). Poza tym widzieliśmy, że ta okropna ucieczka jest ich podstawową karą.

d) Zaprzeczenie istnieniu wiecznego piekła jest pierwszym krokiem do niewiary i bezbożności.

Mimo pełnych wagi wypowiedzi Pisma Świętego, bardzo duża liczba tak zwianych chrześcijan nie wierzy w gruncie rzeczy w piekło. We wszystkich czasach diabeł rozprzestrzeniał twierdzenie, że nie ma żadnego piekła. Bóg ostrzegał surowo Adama i Ewę, lecz wąż ich zwiódł: “Na pewno nie umrzecie… otworzą się wam oczy… będziecie jak Bóg (1 Moj. 3,1-5). Ten sam sprzeciw ma on również dla ludzi naszych czasów. Dla współczesnych nam wygodniej jest nie wierzyć w surowość Boga. Przypuszczają oni – jak widzieliśmy – że bezbożni zostaną zgładzeni (dokładnie tak, jak oni sobie tego życzą), lub że później wszyscy zostaną zbawieni. Jest to pierwszy krok do religijnego liberalizmu. Następnie w swych sylogizmach (wnioskach rozumowych) posuwali się dalej! Ponieważ nie ma piekła, nie potrzebujemy żadnego Boskiego Zbawiciela, który wyratuje nas przed nim. Jezus mógł być tylko zwykłym człowiekiem, synem Józefa, który wystarczał, by pokazać nam drogę, która prowadzi nas do zbawienia człowieka przez człowieka.

Czy w ogóle potrzebujemy zbawienia, jeżeli nie ma potępienia? Czy należy dosłownie interpretować Biblię, która uczy nas tak przestarzałych rzeczy “Nowoczesna mądrość lepiej wie, jak będzie w zaświatach”. Dlatego ci co zaprzeczają wiecznej karze, szukają pozabiblijnych dowodów, które opierają siłą na rozumie i uczuciu: “Bóg miłości powinien… On nie powinien… Jego chwała byłaby większa, gdyby… na Jego miejscu chętnie przebaczylibyśmy… grzech nie jest tak duży… okres próby na ziemi jest tak krótki w porównaniu z wieczną męką… dlatego nie może być piekła, musi istnieć możliwość zbawienia po śmierci”.

Szczególnie godne uwagi jest to, że przyjęcie nauki o potępieniu tak, jak uczy o niej Biblia, jest jednym z kamieni probierczych prawdziwej wiary, Jeżeli brakuje jej, cała budowa chwieje się. Dla nas, wierzących, istnieje moim zdaniem tylko jedno pytanie: jeżeli nauka o piekle nie pasuje również nam, to czy ma ona miejsce w Biblii, czy też nie? Odpowiedź, na to pytanie znaleźliśmy w wywierającej wrażenie liczbie tekstów biblijnych, a ponieważ Bóg objawił nam to w Swoim Słowie tak dobitnie, musimy ugiąć się przed tym bez zastrzeżeń.

e) Realność wiecznego potępienia jest jednym z najbardziej przekonywujących Dowodów do głoszenia kazań. Gdyby nie było potępienia, gdyby pewnego dnia wszyscy niewierzący – a nawet sam diabeł – byli zbawieni, dlaczego zadawalibyśmy sobie tedy tyle trudu, by już przedtem się nawrócić? Gdyby wszystkie dusze musiały kiedyś udać się do swego Zbawiciela, to niech czynią, co chcą! Wszystko będzie dobrze. Lecz jeżeli rzeczywiście grozi im wieczne piekło, nie możemy pozwolić sobie na odpoczynek. Naśladujmy gorliwie swego Pana, który znał otchłań chcącą nas połknąć i zstąpił na ziemię, by nas wyrwać. Brońmy sami siebie, głośmy kazania, napominajmy w porę i nie w porę, błagajmy grzeszników, by się nawrócili, głośmy te prawdy w publicznych miejscach, dniem i nocą módlmy się o to, by jak największa liczba dusz została zbawiona! Jeżeli wierzymy w potępienie, jeżeli siedzimy wygodnie w naszych fotelach, ukorzmy się. Jeżeli wielu tak zwanych chrześcijan pozostaje bezczynnymi, to nie mają oni miłości i nie widzą przed sobą tłumu tych, którzy idą na zatracenie. Naśladujmy Pawła, który mówi: “Biada mi, jeślibym ewangelii nie zwiastował… Mam wielki smutek i nieustanny żal w sercu swoim. Gotów byłem być odłączonym od Chrystusa za braci moich” (1 Kor. 9,16 Rzym. 9,2-3).

Wstąpmy w ślady wielkich poprzedników, jak Taylor, Coillowd, Carey i wielu innych, których wołanie milionów tych, którzy idą na wieczne potępienie, posuwało zawsze do przodu. Wtedy w wielki Dzień Pański nie staniemy przed Bogiem sami i nie będziemy mieć krwi grzeszników na swych rękach.

f) Czy jesteśmy całkiem pewni, że ujdziemy piekła?

Człowiek nie potrzebuje nic czynić, by pójść na zagładę. Jest on grzesznikiem potępionym przez zakon Boży, wystarczy, że pozostanie takim, jaki jest, by pójść prosto do piekła. Nie potrzeba tego – jak się często mówi – zamordować lub ukraść.

Przeklęty, kto nie wytrwa w pełnieniu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu (Gal 3,10).

“ Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego” (Jak. 2,10).

“Nie ma ani jednego sprawiedliwego… Nie ma bowiem różnicy: Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej” (Rzym. 3,10.23).

“Kto nie wierzy w Syna, nie ujrzy żywota, I gniew Boży ciąży nad nim (Jan 3,3).

Powiedzieliśmy jednak, że Bóg nie pragnie niczego więcej, jak uwolnienia grzesznika z ciemności, w które wtrącił go grzech. W swojej miłości ofiarował On swego Syna, abyśmy nie zginęli, lecz musimy uwierzyć w Chrystusa i przyjąć Go całym sercem w przeciwnym razie pozostaniemy w ciemności. W tym przypadku człowiek idzie na zagładę,- nie przez swój grzech, lecz dzięki odrzuceniu zbawienia; dzięki swej niewierze. Dlatego na liście tych, którzy idą do piekła, czołowe miejsce zajmują bojaźliwi i grzesznicy (Obj. 21,8). Bojaźliwi, którzy nigdy nie mieli odwagi zdecydować się na Chrystusa i nosić Jego hańby. Do tego niewierzący którzy dobrowolnie odłączyli się od zbawienia popełnili tym niewybaczalny grzech. A jednak łatwo jest przy Bożej pomocy uniknąć piekła. Chrystus dokonał wszystkiego na krzyżu, i prosi nas tylko, byśmy przyjęli Jego łaskę.

“Ja pragnącemu dam darmo ze źródła wody żywota” (Obj. 21,6). “Ten, kto pragnie, niech przychodzi, a kto chce, niech darmo weźmie wody żywota” (Obj. 22,17). Jeżeli potrzebujecie zbawienia, pójdźcie do niego, który nikogo nie odrzuca. Zdecydujcie się dziś! Bo Biblia potwierdza:

Kto chce iść do piekła, idzie do piekła.

Kto chce iść do nieba, idzie do nieba!

Wy sami jesteście odpowiedzialni za wasze zbawienie. Nie macie widoków na otrzymanie zbawienia na drugim świecie. Przyjmijcie w końcu łaskę! Przyjmijcie zbawienie przez wiarę “Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę i to nie z was, Boży to dar (Ef. 2,8). Przyjmijcie ten Boży dar i podziękujcie Mu, że zbawił was na teraz i na wieczność!

Rene Pache

Niebo

Czytaj Biblię – Słowo Boże

Pan Jezus jest Wiecznym Synem Bożym. On przyszedł jako prawdziwy człowiek „…Bóg objawiony w ciele.” On zszedł z nieba, aby wykonać dzieło zbawienia. Zgubiony grzesznik może być uratowany – ty i ja. Kto wiedząc o tym fakcie zlekceważy go, temu nie można pomóc w żaden sposób. Lepiej by było takiej osobie, gdyby się nigdy nie urodziła. Chrystus nie był założycielem religii. Rzeczywiste, biblijne chrześcijaństwo nie jest ludzkim wymysłem, nie jest religią obok wielu innych. Pan Jezus objawił nam żywego Boga. On mógł powiedzieć: „Kto mnie widzi, widzi Ojca”. (Jan 14,9) On mógł powiedzieć: „Jam jest prawda”. (Jan 14,6) Czy Mahomet nakarmił 5 chlebami i 2 rybami 5000 mężów? Czy Budda uzdrawiał ślepych, Konfucjusz wskrzeszał z martwych? Oni wszyscy zostali złożeni w grobie tak, jak każdy śmiertelnik. Tylko jeden zmartwychwstał, Jezus Chrystus, Syn Boży, Zbawiciel Świata! On mógł o sobie powiedzieć: „Jam jest zmartwychwstanie i życie”. Czy ktoś kiedykolwiek odważył się tak o sobie powiedzieć? Jezus rzekł do Piłata: „Ja się narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy kto jest z prawdy, słucha głosu mego” (Jan 18, 37). Czy Ty słuchasz Jego głosu? On chce Tobie dać prawdziwy pokój, wieczną radość i mieszkanie w domu Ojca. Ugnij się przed Nim, wyznaj swoje grzechy i uwierz, że On także dla Ciebie spełnił dzieło wykupienia. „Kto wierzy w Syna ma żywot wieczny” (Jan 3,36)

Zapoznaj się dokładniej z Bożym Prostym Planem Zbawienia. A jeżeli będziesz miał jakiekolwiek pytania, lub pragnienie aby rozpocząć regularne studium Pisma Świętego, albo otrzymać bezpłatnie Nowy Testament Pana Jezusa Chrystusa, napisz do nas:

RLCH – Rozpowszechnianie Literatury Chrześcijańskiej; ul. Fabryczna 18; PL98-400 Wieruszów; Polska.
http://chrzescijanie.info/
http://chrzescijanie.eu/
http://Chrystus.Jezus.pl/
Aby bezpłatnie otrzymać Nowy Testament Pana Jezusa Chrystusa lub inną chrześcijańską literaturę na temat Twojego osobistego pojednania z Bogiem napisz na adres:
RLCH – Rozpowszechnianie Literatury Chrześcijańskiej; ul. Fabryczna 18; PL98-400 Wieruszów; Polska.

Dodaj komentarz